AI BLOG

2023-01-01

Korupcja w sporcie

Łapówka wręczona przed meczem nie jest przestępstwem?

 Zagadnienie korupcji w sporcie profesjonalnym znajduje się od kilku lat w centrum zainteresowania opinii publicznej. Dzieje się tak za sprawą afery korupcyjnej w polskiej piłce nożnej. Do dnia dzisiejszego zarzuty korupcyjne dotyczące polskiego futbolu postawiono już ponad 180 osobom. Ze względu na krótki „staż” art. 296b kodeksu karnego, penalizującego korupcję w sporcie nie zostało jeszcze wypracowane orzecznictwo sądów wyższych instancji wskazujące na jednolity sposób jego interpretacji. Redakcja tego przepisu budzi jednak wątpliwości, czy w obecnym brzmieniu będzie on skutecznym narzędziem walki z korupcją.

 

Przepis budzi wątpliwości

Osobami, którym najczęściej stawiane są zarzuty korupcyjne są zawodnicy oraz sędziowie. Po dokładnej analizie okazuje się jednak, że podstawy ich odpowiedzialności wcale nie są oczywiste. Należy zauważyć, że przestępstwo korupcji biernej w sporcie (polegającej na przyjęciu łapówki, w odróżnieniu od korupcji czynnej – to jest jej wręczenia), jako przestępstwo indywidualne właściwe, może być popełnione wyłącznie przez osobę uczestniczącą w zawodach sportowych lub organizującą takie zawody. W takim razie pojawia się wątpliwość, czy osoba, która uczestnikiem zawodów sportowych zostanie dopiero w przyszłości, może być sprawcą przestępstwa korupcji w sporcie, zanim te zawody się rozpoczną. Zagadnienie to jest kluczowe, ponieważ ogromna większość opisywanych przypadków korupcji w sporcie ma miejsce przed rozpoczęciem zawodów sportowych.

 

Czy sędzia uczestniczy w zawodach sportowych?

Niejasności zaczynają się już przy określeniu, czy sędzia w ogóle jest w uczestnikiem lub organizatorem zawodów sportowych. O ile bowiem bezdyskusyjnym jest, że osobą uczestniczącą w zawodach sportowych jest zawodnik, to kwalifikacja sędziego jako uczestnika lub organizatora takich zawodów jest już dyskusyjna. Rola sędziego polega na prowadzeniu i ocenie rywalizacji zawodników. Nie jest on organizatorem zawodów sportowych, ponieważ nie ma on kompetencji do ustalania miejsca lub czasu odbycia zawodów, a także warunków ich przeprowadzania. Sędzia pełni jedynie funkcje wykonawcze, przykładowo sprawdza czy miejsce odbycia zawodów odpowiada przepisom danej dyscypliny. Moim zdaniem sędzia piłkarski jest jednak uczestnikiem zawodów sportowych, jakim jest mecz piłki nożnej, ponieważ bierze w nim aktywny udział. Bez jego uczestnictwa zawody nie mogą się rozpocząć, nie mogą być uznawane bramki, a mecz nie może się zakończyć. Sędzia taki bierze czynny udział w meczu piłkarskim, dlatego w mojej ocenie powinno się go klasyfikować jako uczestnika tego meczu.

 

Łapówki przyjmowane przed meczem nie są korupcją

Zasadniczy problem przy stosowaniu art. 296b k.k. pojawia się przy próbie określenia momentu nabycia statusu „osoby uczestniczącej w zawodów sportowych” przez konkretną osobę. Powstaje bowiem pytanie, czy zawodnik przyjmujący we czwartek korzyść w zamian za nieuczciwe zachowanie w zawodach odbywających się w sobotę, w których ma uczestniczyć, może być już w dniu przyjęcia tej łapówki uważany za zawodnika uczestniczącego w tych zawodach. Odpowiedź na to pytanie sprowadza się do rozstrzygnięcia kwestii, czy możliwe jest nadanie takiemu zawodnikowi statusu uczestnika z wyprzedzeniem, względnie nadanie tego statusu już w dniu zawodów z datą wsteczną na dzień przyjęcia korzyści. Moim zdaniem odpowiedź na to pytanie jest zdecydowanie przecząca. Sprawca przestępstwa indywidualnego właściwego, jakim jest korupcja bierna w sporcie, musi posiadać cechę, która pozwala mu być sprawcą typu czynu zabronionego w momencie popełniania tego czynu. Sportowiec, który w czwartek przyjmuje korzyść majątkową lub osobistą w zamian za nieuczciwe zachowanie w meczu, który odbędzie się w sobotę, nie jest w momencie przyjęcia tej korzyści uczestnikiem sobotnich zawodów sportowych. Uczestnikiem tych zawodów może on zostać dopiero w momencie, w którym zacznie on w tych zawodach faktycznie uczestniczyć. Może się również zdarzyć sytuacja, że w czasie pomiędzy przyjęciem korzyści albo jej obietnicy a zawodami sportowymi nastąpi okoliczność (np. kontuzja), która uniemożliwi temu sportowcowi uczestnictwo w zawodach sportowych. Jednak nawet jeżeli zawodnik ten weźmie udział w sobotnich zawodach, to nie nabywa on statusu uczestnika tych zawodów z mocą wsteczną. Wzięcie udziału w sobotnich zawodach sportowych nie sprawia, że zawodnik ten był uczestnikiem tych zawodów już we czwartek. W konsekwencji zawodnik przyjmujący w takich warunkach łapówkę nie popełnia przestępstwa korupcji w sporcie.

 

Nie są także usiłowaniem korupcji 

Nie jest również możliwe pociągnięcie takiego zawodnika do odpowiedzialności karnej przy użyciu konstrukcji usiłowania. Taki zawodnik nie zmierza bowiem bezpośrednio do dokonania czynu zabronionego, ponieważ to dokonanie jest niemożliwe ze względu na okoliczność, że nie jest on podmiotem zdolnym do popełnienia tego przestępstwa. Wykluczone jest również przyjęcie odpowiedzialności przy użyciu konstrukcji usiłowania nieudolnego. Art. 13 § 2 k.k. wymaga bowiem, żeby niemożliwość dokonania czynu wynikała z braku przedmiotu nadającego się do popełnienia na nim czynu zabronionego lub ze względu na użycie środka nienadającego się do popełnienia czynu zabronionego. W przedstawionym przykładzie brak występuje po stronie podmiotu, który może nie zdawać sobie sprawy, że nie jest zdolny popełnić czyn zabroniony opisany w art. 296b k.k. i działa w błędnym przekonaniu, że popełnia on to przestępstwo.

 

Liga ratuje przepis

Jedyną możliwością, żeby uzasadnić w takim wypadku popełnienie przestępstwa jest przyjęcie założenia, że jako zawody sportowe traktowane są całe rozgrywki, w ramach których rozgrywany jest poszczególny mecz. Obecnie większość zawodów sportowych odbywa się w ramach określonej struktury rozgrywek. Głównymi rozgrywkami w dzisiejszej piłce nożnej są rozgrywki ligowe. Istota rozgrywek ligowych polega na tym, że ich zwycięzca wyłaniany jest na podstawie wyników poszczególnych spotkań. Najważniejszy jest jednak nie wynik poszczególnych meczów, lecz suma wszystkich spotkań decydująca o końcowej klasyfikacji. Takie szerokie rozumienie zawodów sportowych pozwala przyjąć, że zawodnicy zgłoszeni do rozgrywek ligowych zostają ich uczestnikami. W takim wypadku zawodnik przyjmujący łapówkę we czwartek jest już uczestnikiem zawodów sportowych – jest on uczestnikiem ligi, w ramach której rozgrywane będą sobotnie zawody. Pozostają wątpliwości, na ile uczestnikiem zawodów rozumianych jako zawody ligowe może być zawodnik, który nie wziął udziału w żadnym ze spotkań składających się na rozgrywki ligowe, natomiast był do samych rozgrywek zgłoszony. Niemniej wydaje się, że występuje w takim przypadku możliwość pociągnięcia zawodników do odpowiedzialności karnej.

 

Sędzia pozostaje bezkarny

Analogiczny problem pojawia się w odniesieniu do osoby sędziego. Sędzia staje się uczestnikiem meczu piłkarskiego z chwilą, kiedy przepisy przyznają mu uprawnienia sędziego tych zawodów. Zazwyczaj dzieje się to z chwilą przybycia sędziego na miejsce zawodów i rozpoczęcia wykonywania pierwszych czynności, czyli nie wcześniej niż kilka godzin przed planowanym rozpoczęciem meczu. Jeżeli zatem sędzia przyjąłby we czwartek korzyść majątkową w zamian za nieuczciwe sędziowanie w meczu sobotnim, to również zachowanie takie pozostaje bezkarne. W przypadku sędziów jednak dużo trudniej uzasadnić, że biorą oni udział w zawodach rozumianych jako liga. O ile bowiem w poszczególnych meczach biorą oni aktywny udział w zawodach, to brak jest podstaw do stwierdzenia, że biorą oni czynny udział w rywalizacji ligowej. Ich rola ogranicza się do wykonywania funkcji sędziego jedynie w poszczególnych meczach. Uznanie sędziego za uczestnika rozgrywek ligowych byłoby niedopuszczalną na gruncie prawa karnego rozszerzającą wykładnią przepisu. Wniosek, że sędzia sportowy nie jest uczestnikiem zawodów sportowych, dopóki nie przystąpi do wykonywania czynności sędziego w danych zawodach sportowych jest z pewnością sprzeczny z celem art. 296b k.k., ponieważ uniemożliwia on skuteczne wyeliminowanie korupcji wśród sędziów sportowych. Jednakże w przypadku normy umieszczonej w ustawie karnej, wykładnia celowościowa nie może prowadzić do interpretacji przepisu ponad treść wynikającą z wykładni literalnej.

 

Konieczna zmiana przepisu

Dla objęcia wszystkich zachowań korupcyjnych w sporcie zakresem art. 296b k.k. konieczna jest zasadnicza zmiana jego treści. Nowelizacja powinna odrzucić konstrukcję korupcji biernej w sporcie jako przestępstwa indywidualnego właściwego. Dla szkodliwości czynu nie ma bowiem znaczenia, czy popełnia go osoba uczestnicząca w zawodach sportowych czy też osoba z zewnątrz. Ważny jest negatywny skutek, czyli nieuczciwy wpływ na wynik zawodów sportowych. Dopiero modyfikacja przepisu polegająca na uczynieniu korupcji w sporcie przestępstwem powszechnym spowoduje, że możliwe będzie skuteczne ściganie osób wpływających w sposób nieuczciwy na zawody sportowe.

 

Autor: Krzysztof Rysz